Głowy w chmurach
Zadania dla uczestników V Olimpiady z Astronomii i Astrofizyki na astronomicznym poziomie
Trwają zmagania olimpijskie najzdolniejszej młodzieży całego świata. O wysoki poziom merytoryczny zadbał Komitet Główny krajowej olimpiady astronomicznej, na którego czele stoi prof. dr hab. Jerzy M. Kreiner, dyrektor Instytutu Fizyki a zarazem kierownik Katedry Astronomii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Wśród autorów zadań teoretycznych są m.in. prof. Andrzej M. Sołtan z Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika w Warszawie, prof. Bartłomiej Pokrzywka, dr Waldemar Ogłoza i dr Grzegorz Stachowski. Znaczący wkład w olimpijskie zadania mają pracownicy chorzowskiego Planetarium: Stefan Janta, dr Henryk Chrupała, dr Jerzy Kuczyński i Marek Szczepański, którzy wykazali się pomysłowością i oryginalnością podczas przygotowania materiału teoretycznego i praktycznego.
Przygotowane zadania spotkały się z ogromnym uznaniem liderów drużyn podczas wstępnych oględzin Planetarium. „To już piąta olimpiada astronomiczna, zatem niezwykle trudno znaleźć nową, świeżą formułę zadań. Organizatorom udało się wprowadzić świetne pomysły na rywalizację, a poziom merytoryczny jest rzeczywiście zaskakujący” – powiedział dr Chatief Kunjaya, sekretarz olimpiady.
Rywalizacja olimpijczyków rozpoczęła się w ubiegły weekend od zadań teoretycznych w podziale na konkurencję drużynową i indywidualną. Dziś na uczestników czekają zadania obserwacyjne. Dwa spośród zadań odbędą się pod gołym niebem na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich. Polegają one na tym, by na podstawie mapy i z użyciem lunety uzupełnić obraz nieba o elementy niewidoczne gołym okiem. Kolejne dwa zadania, pod sztucznym niebem Planetarium, będą wymagały od zawodników umiejętności określenia daty, pory dnia i miejsca obserwacji na podstawie danego obrazu nieba. Trzeci blok zadań to analiza danych polegająca na interpretacji i opracowaniu wyników prawdziwych obserwacji.
Według dra Grzegorza Stachowskiego, który przewodniczy zespołowi liderów, zadania są na tak wysokim poziomie, że zachodzi obawa, iż studenci kierunków związanych z astronomią mogliby mieć z nimi problemy. Naukowcy natomiast bez obaw powierzają te zadania olimpijczykom.